Sanatorium tylko dla starców?

Kiedy twój urlop wypada w czasie niedogodnym dla ciebie, bowiem jego termin to środek listopada, kiedy pogoda nie jest słoneczna, jest zimno, pada deszcz i pojawiają się pierwsze przymrozki, głowisz się nad tym jak odpocząć nie siedząc w domu? Nie dysponujesz takim budżetem finansowym, by wyjechać na kilka dni do ciepłych krajów, by tam wylegiwać się na rozżarzonym od słońca piasku popijając zimne i orzeźwiające drinki o egzotycznej nazwie i równie mało znanym tobie składzie. A może wybierzesz się do sanatorium do znanego i dość popularnego nadmorskiego kurortu uzdrowiskowego, gdzie życie nie zamiera wraz z końcem lata i wakacji, a na ulicach możesz oprócz lokalnych mieszkańców miejscowości, spotkać także wczasowiczów.

Pora zerwać ze stereotypowym myśleniem o tym, że do sanatorium jeżdżą tylko emeryci i renciści, którzy podczas jesieni życia nie mają co robić, a chcieliby przeżyć jeszcze miłość swego życia. Coraz częściej wybierają się tam także ludzie młodzi, którzy chcą zadbać o swe zdrowie.